• Aktualność Relacje
  •  
  •  

Klub Poszukiwaczy Historii Niepołomic

„XVI wieczne spory sądowe pomiędzy starostą Grzegorzem Branickim, a Ksienią Klasztoru w Staniątkach Agnieszką Maciejowską”

„XVI wieczne spory sądowe pomiędzy starostą Grzegorzem Branickim, a Ksienią Klasztoru w Staniątkach Agnieszką Maciejowską” były tematem marcowego (15.03) Klubu Poszukiwaczy Historii Niepołomic. Naszym gościem był Tadeusz Ziobro – badacz lokalnej historii (jak sam o sobie mówi „mikrohistoryk – amator z Zakrzowca”), który zgromadził ciekawe materiały dotyczące tamtych wydarzeń. W swoich badaniach opierał się m.in. na zbiorach Archiwum Narodowego w Krakowie, Archiwum Archidiecezji w Krakowie oraz dokumentach zgromadzonych w staniąteckim Klasztorze.

Na początku pan Tadeusz przedstawił nam strony biorące udział w sporach. 

W Staniątkach, oddalonych 3 km od Niepołomic, znajduje się najstarszy polski klasztor benedyktynek. Ufundowali go przed rokiem 1228 dla córki Wizenny Klemens Jaksa z rodu Gryfitów i jego żona Racława. Konsekracja kościoła miała miejsce w roku 1238, a ostateczne zatwierdzenie fundacji przez papieża Innocentego IV dokonane zostało uroczystą bullą w 1253 r. Jaksa przekazał na rzecz klasztoru całe swoje dziedzictwo, czyli włości składające się z ponad 50 wsi. W budowie klasztoru Benedyktynek, Klemensa Jaksę wsparli bracia: Andrzej - biskup płocki, Janko – kasztelan rudzki i Sulisław – kanonik krakowski. Wtedy niedaleko Krakowa kwitło życie benedyktyńskie, a brat ojca Klemensa - Wicenty był tam mnichem. To on po śmierci bratanka, (który zginął w bitwie z Tatarami pod Chmielnikiem w 1241 roku) został oddelegowany do Staniątek w charakterze prepozyta i zaopiekował się staniątecką fundacją. Jaksa również rozpoczął budowę kościoła, który powstawał równocześnie z klasztorem. Papież Innocenty IV w bulli protekcyjnej z 1253 r. nadał klasztorowi liczne przywileje.

W latach 1573 – 1584 ksienią Benedyktynek w Staniątkach była Agnieszka Maciejowska. Jej wujem był Samuel Maciejowski - ówczesny biskup krakowski, kanclerz wielki koronny; sekretarz królewski od 1532; doradca Zygmunta I Starego. Był blisko związany z Zygmuntem II Augustem. 

Ksieni Agnieszka Maciejowska miała również ogromne wsparcie w swoim bracie, kardynale  Bernardzie Maciejowskim, biskupie krakowskim w latach 1600-1606, a następnie prymasem Polski w latach 1606–1608. Był on reformatorem Kościoła w duchu soboru trydenckiego. Popierał kontrreformację, a z jego inicjatywy w roku 1603 wydano w Krakowie pierwszy polski indeks ksiąg zakazanych.

Kilka zdań poświęcić też należy drugiej stronie sporów - staroście Grzegorzowi Branickiemu. Pochodził on z Branic koło Krakowa. W 1563 r. objął starostwo w Niepołomicach i pełnił ten urząd do 1585 r., a następnie przekazał je swojemu synowi  Janowi. Starosta Branicki, a potem jego syn Jan dokończyli przebudowę zamku w Niepołomicach, który pełnił rolę letniej rezydencji królów do śmierci  Stefana  Batorego. Również Jan Branicki w kościele parafialnym w Niepołomicach ufundował swoim rodzicom, Grzegorzowi i Katarzynie kaplicę, w której zostali pochowani.
W znajdującej się w Archiwum Narodowym w Krakowie „Księdze ziemskiej krakowskiej” o sygnaturze 29/1/0/1.3/201 pozostały zapisy sporów cywilnych, jakie toczył Grzegorz  Branicki z Ksienią Staniątecką Agnieszką Maciejowską i jej poddanymi - kmieciami z Zakrzowca  (Janem Królikem, Mikołajem Siuda, Jerzym Ziobro, Pawłem Kocielą, Dorotą Drabową). Ksieni (zapewne przez pełnomocnika) reprezentowała swoich poddanych w sporach sądowych. 

W czasie spotkania Tadeusz Ziobro przedstawił kilka łacińskich zapisów z „Księgi ziemskiej krakowskiej” z 1572 r. w tłumaczeniu dr. filozofii Józefa Kabaja - redaktora naczelnego czasopisma „Forum myśli wolnej”. Jeden z nich brzmi następująco:
Zapis 221
Tenże Branicki wymierzy Na podstawie wyroku sądu ziemskiego Krakowskiego i stron poniżej wypisanych kontrowersja. Wielmożny Grzegorz Branicki Krakowski i starosta Niepołomicki z Branic Pozwany, wymierzy sprawiedliwość odtąd w trzech tygodniach najbliższych nadchodzących pod karą 15 i trzech marek stronie i sądowi tyleż samo do wypłacenia podlegających Chłopom: Janowi Królowi ze wsi Zakrzowiecz [Zakrzowiec], jak i Stanisławowi słudze Stanisława Turchana z tej samej wsi Zakrzowiec, kmieciom i poddanym Czcigodnej i ? Agnieszki Maciejowskiej, Opatki i całego Konwentu Staniąteckiego, Powodom, od /?/ Szlachetnego Mikołaja Kubritsky /?/ Wicestarosty jego Niepołomickiego. Który to wymieniony Wicestarosta Niepołomicki, kiedy rzeczeni kmiecie dla ścinania drzew do Konwentu Staniąteckiego jeżdżący pod las, inaczej /po polsku:/ „pod bor”, mianowicie /?/ pięć ran (vulnera) rzeczonemu Janowi Królowi na grzbiet (tergum) inaczej „w grzbiets” jak i Stanisławowi cztery rany (vulnera) na różne członki ciała /?/ jego ?, inaczej ?  Pozwowi Powódki /?/ stronom szerzej o Wielmożnych /?/ opiewając, stawkę dwudziestu marek w pieniądzu, oraz tyleż samo ? na ?.Temu właśnie wymierzeniu sprawiedliwości woźny ziemski /Krakowski?/ zacny Walenty Wrzossek [Wrzosek] z sądu obecnego stronom wymienionym przydany, a przy braku zaś wymierzenia sprawiedliwości wymienione strony mają oraz będą mieć termin /proces/ czy to na terminach przyszłych ziemskich wedle pozwu tej właśnie Powódki /?/ strony ? obecnego wymierzenia sprawiedliwości zachowanie terminu i Sprawy /akta/.

Komentarz do tych zapisów sporządził na prośbę pana Tadeusza, Tomasz Pieprzyca (historyk, regionalista z Węgrzc Wielkich). Spory dotyczyły szykanowania przez Grzegorza Branickiego poddanych klasztoru staniąteckiego. W ówczesnych latach mocno iskrzyło pomiędzy starostą niepołomickim, a ksienią staniątecką. Największą kością niezgody było pobieranie przez klasztor drzewa z Puszczy Niepołomickiej (starosta uważał, że za dużo). 

Poniżej przedstawiamy kilka komentarzy do zapisów odnalezionych przez naszego gościa:
- w zapisie 221 - wicestarosta pobił i poranił Króla i Turchana z Zakrzowca, gdy ci jechali "pod bór" po ścięcie i przywiezienie drewna,
- w zapisie 317 - starosta zażądał ponadstandardowych powinności od Kloska, Garnka, Wrony i innych kmieci z Zakrzowa, tj. po 4 koguty, po 2 gęsi, i do odpracowania dwóch dni, ponadto zabraniał pasienia, wycinania krzaków i drzew na gruntach zakrzowskich, 
- w zapisie 339 - leśny niepołomski Surowiec zaaresztował 4 konie Walentemu Borkowi, kmieciowi z Podłęża,  podczas zwożenia przez niego krzaków (chrustów) z gruntów podłęskich. Konie te następnie zabrał do Niepołomic i trzymał 4 tygodnie aż do ich zmarnienia/wychudnięcia, 
- w zapisie 340 - leśni niepołomscy Kośmider i Surowiec zarekwirowali siekiery trzem poddanym ze Staniątek,  gdy ci wycinali drzewa w puszczy,
- w zapisie 341 - leśni niepołomscy Chabasz i Kośmider zarekwirowali 13 siekier poddanym z Zakrzowca, gdy ci wycinali drzewa w puszczy,
- w zapisie 342 - starosta wygnał z miejsca (pastwiska) zwanego Pożarnica w Chrości bydła i trzody pasione tam przez poddanych klasztornych, żądając za to pasienie dodatkowych opłat,
- w zapisie 343 - leśni niepołomscy Surowiec i Kośmider zarekwirowali 5 siekier poddanym z Zagórza, gdy ci wycinali drzewa w puszczy,
- w zapisie 349 - leśny niepołomski Feliks Kośmider zarekwirował 6 siekier kmieciom ze wsi Zakrzów, gdy ci wycinali drzewa w puszczy,
- zapis 409 - Jan Zabawski , właściciel Zabawy (lub jego poddani) poranili kmieci z Zakrzowa, prawdopodobnie przy okazji sporu o prawo do łąk zwanych Piaseczna (obecnie w granicach Węgrzc Wielkich). 

Dziękujemy panu Tadeuszowi Ziobro za bardzo interesujący wykład oraz za to, że przyjął nasze zaproszenie i podzielił się swoimi badaniami historycznymi. Liczymy na kolejne spotkania i równie ciekawe tematy.