• Aktualność Relacje
  •  
  •  

Czy można wyzwolić się ze stanu splątania? 

spotkanie autorskie z Roksaną Jędrzejewską-Wróbel

Choć wtorkowa aura 4 czerwca zdecydowanie nie sprzyjała właściwie żadnej aktywności, to uczniowie klas siódmych i ósmych z aż czterech szkół podstawowych z całą pewnością nie pożałowali udziału w spotkaniu autorskim. Gościem Biblioteki Publicznej im. Tadeusza Biernata w Niepołomicach była Pani Roksana Jędrzejewska – Wróbel. To znana i ceniona autorka przede wszystkim książek dla dzieci. Pisze bajki terapeutyczne, scenariusze teatralne i filmowe, jej teksty wykorzystywane są w podręcznikach szkolnych. Któż z nas nie kojarzy opowieści o ryjówce Florce? Nawet jeśli nie czytaliśmy pamiętników tej maleńkiej bohaterki, to pewnie mieliśmy okazję obejrzeć choć kilka odcinków serialu animowanego, który powstał na ich podstawie. 

Tym razem jednak pretekstem do spotkania z nastolatkami stała się stosunkowo nowa pozycja, adresowana właśnie do nieco starszych młodych ludzi. I chociaż „Stan splątania” – bo o nim tutaj mowa – sytuowany jest w nurcie Young Adult, to właściwie może po niego sięgnąć każdy czytelnik, zupełnie niezależnie od wieku, czy to metrykalnego czy duchowego. Książka ukazała się w 2021 roku nakładem Wydawnictwa Literackiego. Szybko zyskała uznanie, bo jeszcze w tym samym roku otrzymała nominację literacką w konkursie Polskiej Sekcji IBBY Książka Roku. Kolejny rok przyniósł jej nominację literacką blogerów książkowych w plebiscycie Lokomotywa oraz dwie nagrody: w konkursie Literacka Podróż Hestii i nagrodę główną w XIX edycji Konkursu Świat Przyjazny Dziecku Komitetu Ochrony Praw Dziecka. 

Bohaterami książki są ósmoklasiści: Maria, Miłosz i Lena. Choć mieszkają na jednym osiedlu i chodzą do tej samej szkoły, to początkowo niewiele o sobie wiedzą. Każde z nich musi stawić czoła wielu wyzwaniom, a jednocześnie skrywa jakąś tajemnicę.  Maria – bardzo krytyczna perfekcjonistka, zaradna i zorganizowana, uczestniczy w wielu zajęciach dodatkowych. Stara się zrobić jak najlepsze zdjęcia na Instagram. I nikt nie ma świadomości, że długie rękawy bluzek, które nosi Maria skrywają okaleczenia na rękach, a wypijane dla zdrowia smoothie tak naprawdę ląduje w ubikacji. Miłosz – chodzi do szkoły muzycznej, choć nie czuje się w niej dobrze. Dawno już stracił serce do muzyki, granie nie sprawia mu już przyjemności, więc włóczy za sobą wiolonczelę, która stanowi coraz większy ciężar. Ma uczyć się chińskiego, bo chiński to przyszłość. Chowa się przed światem w głębokim kapturze, najchętniej zniknąłby całkowicie… I Lena – wychowywana sama przez matkę, która bardzo się stara, aby córka nie miała gorzej od innych. Sama mocno przemęczona, wieczorem trochę popija i pada, a wtedy to Lena wchodzi w jej rolę i się nią opiekuje. Dziewczyna bardzo lubi słuchać muzyki, dlatego nie rozstaje się ze słuchawkami. Cała trójka dużo się uczy, by dobrze wypaść na egzaminie ósmoklasisty i w konsekwencji dostać się do dobrego liceum. To właśnie presja uzbierania jak największej liczby punktów, która ma pomóc w rekrutacji do szkoły średniej, skłania bohaterów do uczestnictwa w wolontariacie. Los kieruje ich do Zacisznej Przystani, czyli domu spokojnej starości, gdzie zaprzyjaźniają się z trójką sympatycznych starszych osób: Elodią, Jarminą i Bertramem. 

Nie zdradzimy jak to spotkanie wpłynie na bohaterów powieści. Czy te dwa - tak odległe światy - mogą okazać się bliskie? Pomocne?  Co mogą zaoferować ci młodzi ludzie? Czy starsi mogą czegoś nauczyć młodych? Czy pojawi się jakaś szansa na zmianę? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań odnaleźć można sięgając po „Stan splątania” Roksany Jędrzejewskiej - Wróbel.

Nie tylko sama lektura tej pozycji, ale i spotkanie z jej autorką było niezwykłym przeżyciem dla młodzieży. Stało się ono bowiem wyjątkową lekcją wychowawczą o dorastaniu, relacjach międzyludzkich i w ogóle – o życiu… W czasie jego trwania  autorka próbowała przekonać młodych ludzi, że największą wolnością człowieka jest zdolność do samodzielnego, krytycznego myślenia; że nie ma czegoś takiego, jak „najpiękniejszy okres życia” (tak przecież zwykło się mówić o młodości), bo każdy czas w naszej ziemskiej wędrówce ma wiele barw i odcieni. Zmuszała do odpowiedzi na fundamentalne pytania: Czy wiecie, kim jesteście? Co chcecie robić? I nie oczekiwała żadnych jednoznacznych deklaracji, bo młody człowiek jest niczym „poczwarka w kokonie”. Tak naprawdę, to jeszcze nie wiadomo, co z niej wyrośnie, jak i w co się przeobrazi… Wobec tego można źle się z tym czuć i czegoś nie wiedzieć… Młodzi ludzie mają do tego prawo!

Zarówno w książce, jak i na spotkaniu pojawiły się metafory ‘świata drabiny’ i ‘świata pajęczyny’. Ten pierwszy związany jest z nieustannym wspinaniem się do góry. Trzeba się wspiąć po szczeblach, aby osiągnąć sukces, awans, lepsze możliwości... Trzeba dbać o rozwój, podejmować wyzwania, rozwijać umiejętności… Trzeba rywalizować, pędzić, wspinać się, dążyć… Trzeba… Ciągle coś trzeba… To świat, w którym na co dzień funkcjonuje większość z nas. Niestety niezbyt przyjazny, wywołujący ciągłą presję, by być gotowym do wyścigu – po lepsze stopnie, więcej punktów, awans, sukces… A przecież z góry wiadomo, że w wyścigu zwyciężą tylko najlepsi, najsprawniejsi… Zdecydowanie większy komfort można osiągnąć w ‘świecie pajęczyny’, którego podstawę stanowi krąg. Tak wyjaśnia zasadę jego funkcjonowania sama Roksana Jędrzejewska – Wróbel: „(…), bo w kręgu wszyscy jesteśmy równi, nie ma hierarchii, nikt nie siedzi wyżej, bliżej, dalej. I wszyscy patrzą sobie w oczy, a jednocześnie w jednym kierunku – centrum kręgu, gdzie często pali się ogień. Myślę, że krąg to symbol dobrej wspólnoty.” Taki świat może zbudować w nas poczucie przynależności, bliskości i bezpieczeństwa. Tym światem rządzi miłość, a nie strach i rywalizacja. W tym świecie wszyscy mogą się poczuć dostrzeżeni, wysłuchani i zrozumiani. A wszystko to zmierza ku poznaniu siebie samego. I takiego świata wszyscy potrzebujemy…

Tytuł książki – „Stan splątania” - daje możliwość odczytania na wielu poziomach. Podstawowe, naukowe pojęcie wywodzi się z fizyki kwantowej. Najczęściej kojarzymy go z terminem medycznym, określającym zburzenia występujące u osób starszych, kiedy pojawiają się problemy z pamięcią i zdolnością kojarzenia faktów. Ale jak się okazuje takiego stanu  splątania doświadczają także ludzie dorośli - funkcjonujący w ‘świecie drabiny’, jak i nastolatkowie – stojący przed wyzwaniem i koniecznością samookreślenia. Czy nie jest tak, że każdy z nas doświadcza w swoim życiu takich właśnie momentów, które mógłby nazwać stanem splątania?

Wcześniejsze pozycje książkowe Pani Roksany Jędrzejewskiej - Wróbel pt. „Królewna”, „Gębolud” i „Sznurkowa historia” są proponowane jako lektury w klasach nauczania początkowego. Zdecydowanie i „Stan splątania” powinien znaleźć się na liście lektur nastolatków kończących edukację w szkole podstawowej. Być może ta właśnie powieść byłaby chętniej czytana przez młodzież, bo na jej kartach wielu z młodych ludzi może przejrzeć się niczym w lustrze i z całą pewnością odnaleźć jeśli nie siebie, to przynajmniej odpowiedzi na wiele nurtujących pytań.

To opowieść z wieloma przesłaniami, dotykająca głębokich prawd o życiu i człowieku oraz skłaniająca do refleksji, więc poprzez te bardzo przemyślane zabiegi autorki zyskująca uniwersalny, ponadczasowy charakter. Wobec tego to znakomita lektura dla nastolatków, młodzieży, dorosłych, a nawet i tych zupełnie dojrzałych… Jednym słowem każdy powinien ją przeczytać! Zachęcam bardzo gorąco!

Anna Słodka