• Aktualność Relacje
  •  
  •  

Historia, która wciąga

spotkania z Grażyną Bąkiewicz

Kiedy historia staje się przygodą, a książki – wehikułem czasu, musi za tym stać ktoś wyjątkowy. I tak właśnie było 3 i 4 kwietnia, kiedy do Biblioteki w Niepołomicach oraz jej filii w Podłężu, Staniątkach i Woli Batorskiej zawitała Grażyna Bąkiewicz – pisarka, dziennikarka, nauczycielka i mistrzyni w snuciu opowieści, od których nie sposób się oderwać.

W spotkaniach wzięło udział prawie 300 uczniów z klas IV–VI, a także grono dorosłych fanów, którzy chętnie przyszli na spotkanie otwarte. I trudno się dziwić – kiedy opowiada pani Grażyna, nawet najwięksi przeciwnicy historii zaczynają słuchać z wypiekami na twarzy.

Autorka przyjechała do nas z Łodzi, ale już po kilku minutach rozmowy czuło się, jakby znała nas od lat. Opowiadała o swoim dzieciństwie, kiedy wymyślanie historii było jej ulubioną zabawą – szczególnie tych strasznych, mrożących krew w żyłach. Zdradziła, że jej pierwsza bajka powstała z myślą o córce – a gdy wysłała ją na konkurs, wygrała i... tak się zaczęło. Dziś Grażyna Bąkiewicz to autorka doceniona m.in. przez IBBY oraz laureatka Konkursu Literackiego im. Astrid Lindgren.

Grażyna Bąkiewicz to nie tylko pisarka – to nauczycielka, dziennikarka i prawdziwa pasjonatka historii. Jej celem od zawsze było opowiadanie o dziejach Polski w sposób ciekawy, zrozumiały i wciągający – tak, żeby młody czytelnik czuł, że historia to coś więcej niż daty i nazwiska. To ludzie tacy jak my – ze swoimi problemami, śmiesznostkami, lękami i marzeniami. Królowie z piegami? Rycerze bojący się ciemności? Jak najbardziej!

Dzieci z ogromnym zainteresowaniem słuchały o tym, jak powstają książki, skąd autorka czerpie pomysły i dlaczego jej bohaterami często są uczniowie, którzy – delikatnie mówiąc – nie pałają miłością do historii. Wspólne rozmowy, pytania i anegdoty sprawiły, że spotkania miały niezwykle ciepły, pełen śmiechu klimat, a co najważniejsze – nikt się nie nudził.
Aż chciało się wskoczyć w wehikuł czasu i razem z bohaterami serii „Ale historia…!” przenieść się do przeszłości – przeżywać przygody, rozwiązywać zagadki i poznawać historię z zupełnie innej perspektywy. Kto wie, może po takiej lekturze kolejna kartkówka z historii okaże się przyjemnością?

Był również czas na pytania – a tych dzieci miały naprawdę sporo! Interesowało je wszystko: jak długo trwa pisanie książki, czy autorka lubi swoją pracę, nad czym obecnie pracuje, i czy naprawdę trzeba trzymać się szkolnych wersji historii. Pani Grażyna odpowiadała z humorem i otwartością – widać było, że kontakt z młodymi czytelnikami to dla niej czysta przyjemność.
Na koniec można było kupić książkę z osobistą dedykacją autorki– kolejka była długa, ale nikt się nie spieszył. Bo przecież takie spotkania to coś więcej niż chwila rozmowy. To inspiracja, która zostaje na długo.

Z niecierpliwością czekamy na kolejne książki autorki – wiemy, że już wkrótce pojawi się trzynasty tom serii „Ale historia…!”, który przeniesie nas w najdawniejsze czasy – do świata naszych przodków, czyli Słowian. A to dopiero początek! Pani Grażyna ma jeszcze mnóstwo pomysłów na kolejne opowieści, a nasza historia wciąż kryje wiele fascynujących tajemnic, które tylko czekają, by je odkryć. Cieszymy się, że będziemy mogli to robić razem – kartka po kartce.

Serdecznie dziękujemy Grażynie Bąkiewicz za te niezwykłe dni – pełne opowieści, emocji i pasji. Pokazała nam, że historia nie musi być sztywna i poważna. Może być zabawna, zaskakująca i pełna życia. I co najważniejsze – może nas naprawdę wciągnąć.